Kaczyński atakuje Konfederację. Giertych zwyzywany od morderców. Trzaskowski dystansuje się od Tuska #OnetAudio

Stan Wyjątkowy - En podkast av Onet - Lørdager

Tak, wiemy — wyglądali jak Flip i Flap, Asterix i Obelix, tudzież jak Kajko i Kokosz. Zdjęcia nieprzesadnie postawnego Jarosława Kaczyńskiego u boku zwalistego Romana Giertycha kłócących się na sejmowej trybunie to najbardziej efektowne obrazki mijającego tygodnia w polskiej polityce. Ale politycznie ważniejsze były inne wydarzenia. Kaczyński właśnie dał sygnał do ataków na Konfederację — mimo że do tej pory unikał konfrontacji ze swym mniejszym prawicowym konkurentem, zakładając, że będzie potrzebować wyborców Sławomira Mentzena, by w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonać Rafała Trzaskowskiego. Ta nagła zmiana to dowód na to, że Kaczyński wciąż obawia się, iż jego prezydencki kandydat Karol Nawrocki może przegrać już w pierwszej turze z Mentzenem — wówczas to lider Konfederacji będzie się potykał w finale z Rafałem Trzaskowskim (który — swoją drogą — coraz wyraźniej dystansuje się od Donalda Tuska). Kaczyński wykorzystał do ataku na „Konfę” kontrowersyjne słowa Mentzena o płatnej edukacji oraz służbie zdrowia. Podlał to sosem swych spiskowych teorii, wedle których konfederaci mogliby współpracować z Tuskiem — co ma dodatkowo zniechęcić elektorat prawicy do głosowania na Mentzena. A jeśli chodzi o wspomniany sejmowy atak Kaczyńskiego na Giertycha — którego finałem było skandowanie przez posłów PiS oskarżenia „morderca” — to twórcy „Stanu Wyjątkowego” mają dowód na to, że prezes PiS wszystko starannie i na chłodno zaplanował.