Dekonstrukcja: ELO, Prologue i Twilight

Że co? Że ja nie zrobię „Elektryków“?! A kto ich zrobi jak nie ja? Zapraszam na fascynującą przygodę z muzyką Electric Light Orchestra z ich najpopularniejszej płyty Time. Dekonstrukcja w wersji wideo Sesja do obejrzenia/posłuchania i materiały do pobrania 00:00 Intro 00:45 Mgła tajemnicy… 01:46 Jeff Lynne a The Beatles 02:51 Galaktyczna przygoda 04:20 Przytłaczająca masa dźwięków 05:32 ELO Anno Domini 1981 06:34 Mack. Po prostu Mack 07:56 Moroder, Arabella i wyrzucanie telewizorów 09:29 Nagrywanie poza UK i podatki 10:20 Studio Musicland 11:57 Nieszablonowe sesje ELO 14:33 Kuriozalne sytuacje 15:47 Relacje Lynne-Mack 19:17 Dekonstrukcja 19:30 Masywna partia perkusji 22:12 Bas, a w zasadzie trzy 24:44 „Cienki“ fortepian i gitara 26:39 Efekt napięcia harmonicznego 26:57 „Gruby“ fortepian 27:53 Wstawka w stylu The Beatles 28:16 Harmonia i melodia 30:37 Smyczki: syntetyczne i akustyczne 32:43 Stylowe tryle 35:33 Apetyczne wstawki smyczkowe 36:16 Rytmiczne mistrzostwo 37:52 Efektowny finał 38:31 Dźwięki FX, Moroder i wokoder 41:17 Epilog